(0 szt)
zł
zobacz koszyk
dobry, okładka z niedużymi otarciami i lekko ubitą dolną krawędzią grzbietu, na bloku książki niewielkie ślady czytania i przybrudzenia, na stronie przedtytułowej dawny podpis własnościowy, cztery pierwsze kartki z niewielkimi postrzępieniami przy górnej krawędzi (skutek domowego rozcinania)
Historia Kaina i Abla zostaje tu odteologizowana i odmoralizowana. Staje się metaforą dwu sprzecznych tendencji ducha ludzkiego: tej, która dąży do ładu, stabilizacji, życia pod dyktatem nieomylnego autorytetu, i tej, która zwrócona jest ku przemianie, nowości, ku wysiłkowi nieustannego wyrastania nad formy i fazy bytu już zrealizowane.
Spór tych dwu tendencji jest wpleciony w samą osnowę dziejów ludzkości i dlatego Kain zostaje u Gutersloh w pewnym stopniu zrehabilitowany. Jest on antytezą Abla – równą mu co do znaczenia i racji bytu. To nie bezmyślny, złośliwością i okrucieństwem kierowany brutal i zabijaka, ale rzecznik stałości, porządku i normy, broniący świata gotowych, uświęconych tradycją i mocno w odczuciu zbiorowym utrwalonych wartości przeciw groźnemu, nieznanemu jutru, które "jutrzenkami i błyskaniem" nowych myśli, na nice wywracających świętości dzisiejszego dnia, zwiastuje Abel – prorok "Ducha – Wiecznego Rewolucjonisty".
Stefan Lichański, Słowo wstępne
[PIW, 1965]