(0 szt)
zł
zobacz koszyk
dobry, obwoluta z niedużymi otarciami, przybrudzeniami, naddarciami, spłowiałym grzbietem i podniszczonymi krawędziami, blok książki trochę przybrudzony, z ubitym górnym rogiem przy grzbiecie (widoczne również na kratkach), lekki zapach jakby ogniska
Czarno-białe reprodukcje na wklejkach.
* * * * * * *
Francis Carco (właściwie Carcopino), poeta i autor wielu powieści, od 1937 członek
Akademii Goncourtów, a od 1946 Akademii Mallarme, urodził się w 1886 r. Jest on jednym z głównych przedstawicieli tzw. kierunku populistycznego. Jego bohaterowie rekrutują się zazwyczaj z "dołów społecznych", a często należą do świata przestępczego, którego klimat i realia Carco zna i rozumie. Jego powieści są pełne subtelnej poezji i doskonale zrobionego klimatu. Jednak głównym przedmiotem umiłowania pisarza, z pochodzenia Korsykanina, jest Paryż. Poświęcił temu miastu najpiękniejsze, pełne nostalgii, tajemniczości i świetnego wyczucia malarskiego, opisy. Zamiłowanie do malarstwa jest - jak sam twierdzi - "jego nałogiem". Nałóg ten sprawił, że już od wczesnej młodości z przyjemnością przebywał w towarzystwie malarzy. Temu właśnie zawdzięczamy uroczą, świetnie napisaną, pełną kapitalnych anegdot książkę Przyjaciel malarzy, barwny obraz odległej, a tak niedawnej i żywej epoki cyganerii Montmartru. A może nawet więcej, bo małą historię sztuki francuskiej początków XX wieku.
"Gdzie są te czasy? - pisze w Spotkaniach z samym sobą. - Gdzie te dziecięce strachy? Może jestem tylko cieniem zatrzymanym wśród nocy? Czterdzieści lat. Dziwne. To było wczoraj".
[WL, 1958]
* * * * * * *
SPIS TREŚCI: